Poczucie winy zabija powoli każdą z nas. A co mowia inni? Zebym nie przesadzala, ze mowie glupoty. A ja tak czuje! Moze moglam z nim siedziec tej ostatniej nocy, ale nie!!!! ja glupia mialam nadzieje, że znow sie podzwignie. Kiedy zadzwonil rano telefon... Teraz juz wiem co oznaczaja slowa " Nadzieja umiera ostatnia" Tylko czy On mi wybaczy, ze go nie tulilam, nie trzymalam za raczke tej ostatniej nocy? Czy nie jest zly, ze zafundowalam mu tyle cierpienia? Zazucacie sobie, ze nie siedzialyscie przy nich. Ja widzialam mame, ktora miala za zle synkowi, ze przez niego musi tyle cierpiec.
Dla Aniołków (***) Mama Maciusia (13.01.2008-24.03.2008) mama Ciuściusia-Maciusia (13.01.2008-24.03.2008)
|