Tak,mam ogromne poczucie winy.Od początku zastanawiałam się co ja zrobiłam zle.I mimo,iż wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to,że nigdy nie dowiem się co było przyczyną śmierci mojej córeczki,gdzieś głęboko ja czuję się temu winna.To było moje dziecko,a ja matka nie zrobiłam nic żeby je uratować,nawet nie wiedziałam,że umiera. Monika mama Juleńki(*+06.07.2007r,38tc)