Aniu tak bardzo Cię rozumiem...Ja wciąż pamiętam,jak obmyslalismy z mężem dla dzieci prezenty na gwiazdkę. Dla Kajusi też. Jak się cieszyłam,że ubranko po Nelly z napisem "moje pierwsze Boże Narodzenie " się nie zmarnuje...Los czasem bywa tak okrutny. Trzymaj się Aniu....i z tym sobie jakoś poradzimy.
Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d). Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d). Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d). Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]
|