Jeszcze raz wrócę do Twojego wpisu. czytam go po raz drugi, bo wciąż mnie fascynuję. Jest to chyba najobszerniejszy wpis na forum przez cały czas jego istnienia. Magdo, podziwiam Twoją pamięć - tyle szczegółów, ludzkich zachowań, słów, min, Twoich uczuć, uczuc Twojego męża, dat i związnych z nimi wydarzeń, płaczu, rozmyślań itp. itd. A z tego wszystkiego przebija i w tym dominuje ogromna miłość do córeczki oraz do pozostałej rodziny. I wiesz co? Dobrze, ze to tak perfekcyjnie opisałaś. W ten sposób dałaś upust swoim myślom, dręczącym uczuciom, jednocześnie uporządkowałaś tamten czas i zostawiłaś piękne wspomnienie o tym, co przeżywałas przez cała ciążę i je dni ostatnie. A my Ciebie bardzo dobrze zrozumiemy, bo nam nic się nie "zdaje".
|