Pięknie Twoja córeczka myśli, podobno dzieci widzą więcej niż my dorośli...wiem, że bedziesz cierpiała w te święta ja też będę...pamiętam jak byłam na początku ciąży i wyobrażałam sobie te święta... byłabym chwilę przed porodem, z dużym brzuszkiem, podskakujacym od Olusiowych kopniaków. Zamiast tego mam w sobie wielka pustkę...dobrze, że święta szybko mijają... Ja też proszę Olusia o jakiś znak doszukuje się czegoś co by potwierdziło, że jest Tam szczęśliwy. Nigdy mi się nie śnił, a ciągle mam Go w głowie. Ale słyszałam, że to podobno dobrze, że się nie śni, ale sama nie wiem. Ta tęsknota sprawia, że pragne choć we śnie zobaczyć mojego synka... Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc Kacperka *22.04.2016
|