Mamo Aniołka-łzy płyną ciurkiem..... Bardzo współczuję straty córeczki.To nie tak powinno być!!! Jesteś cholernie dzielną kobietą.Bardzo zazdroszczę Ci,że byłaś ze swą córcią i trzymałaś ją w ramionach.Nie potrafie sobie wybaczyć,że nie poszłam do syna jak odszedł.Poprostu nie mogłam,nie chciałam,bałam sie Go ujrzeć,wiedząc,że jego serce juz nie bije.Nawet nie mogę o tym pisać ....Przeciez tak bardzo Go kocham,ale zrobić tego nie mogłam.Dlaczego?????Będę miała do siebie pretensje i wyrzuty do końca...Czuje do siebie wstręt!!! Jestes wspaniałą kobietą.Mądrą,odważną.... Dla Twojej córeczki miliony światełek(*)(*)(*)(*)(*) Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014
|