Ja mam tylko jedno dziecko - mojego Aniołka Kubusia... Wiem jedno , że przy każdej możliwej okazji mówię o moim synku, kiedy potrzebuję krzyczę, płaczę... ja straciłam synka prawie 3 miesiące temu i też mi trudno patrzec na dzieci (szczególnie te malutkie w wieku przybliżonym do Kubusia), wkurzaja mnie kobiety w ciąży... a na dodatek moja siostra jest w ciąży z drugim dzieckiem. Kiedy mi powiedziala o tym na zewnątrz sie bardzo ucieszyłam a w środku powstało pytanie dlaczego ona bedzie miala drugie dziecko a ja mimo tego, że jestem starsza mam TYLKO mojego Aniołka... Wiem ,że to co myslę jest straszne, powinnam sie cieszyc szczęściem siostry, ale nie potrafię. może dojrzeję??? Tego bólu nikt za nas nie przeżyje, dlatego płacz jeśli potrzebujesz, pisz... JAkbyś potrzebowała pogadac jestem chętna...pamiętam jak zaczynałam pisac na tym forum to kiedy przeczytałam jakąś historią ryczałam jak małe dziecko a teraz jest troszkę łatwiej,już nie potrafie płakac, może brakuje mi łez??? czas nie leczy ran , tylko przyzwyczaja nas do bólu mama Aniołka Kubusia 25.12.2008 40tc (*)(*)(*) http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=2791
|