Ja moją Zuzię straciłam pięć miesięcy i siedem dni temu! Również udaję przed wszystkimi, że jakoś się trzymam, nie płacze przy nikim, ale jak jestem juz sama, to wtedy daję upust swoim emocjom i się rozklejam, to jest silniejsze ode mnie, po prostu muszę się wypłakać! My chyba nigdy nie przestaniemy cierpieć z powodu straty naszych ukochanych dziciaczków! Przytulam Cię z całego serca! (*)(*)(*) dla naszych Aniołków Kochamy Cię Zuziu! (*)