Wszyscy macie rację byliśmy porzegnać naszą córeczkę żona nie chciała jednak w końcu się zdecydowała i przyszła wycałowałem mojego skarbeńka dałem zabaweczki smoczka do rączki i mówiłem do niej pożegnaliśmy się jednak wie,że jest w naszym sercu na zawsze wiemy,że gdybyśmy tego nie zrobili to żałowalibyśmy do końca życia odczuwamy nadal WIELKI BÓL po stracie Weroniczki jednak mam nadzieję,że z czasem będzie lżej
|