Skonczony napisał(a): > Ontario jestesmy z Mysłowic psycholog mam złe wspomnienie Boze jak umarła córeczka i była policja karetka prokurator przyjechała pani psycholog podeszła do nas usiedliśmy i cisza....w końcu po pewnym czasie powiedziała jestem tutaj aby was wysłuchać co byście chcieli powiedzieć........patrzyłem na nią jak by jej nie było co ja jej wtedy miałem mówic,że świat mi się zawalił w tym momecie słowami nie mógł bym opisać co wtedy czułem było tylko jedno słow na to PIEKŁO byłem po prostu w piekle w koszmarze
> p.s najgorzej mają ci co najmocniej pokochają
Oj,to daleko,ale dowiedzcie się,może też macie taką opcję gdzieś w pobliżu... A psycholog psychologowi nierówny...Nasza Pani psychoterapeuta-psycholog jest sympatyczna i wie jak do takich osób po stracie podejść...Poza tym na grupie głownie "pacjenci" mówią.Psycholog tylko czasem się odzywa i naprowadza bądź podpowiada...Myślę,że nie zaszkodzi spróbować :-) Trzymajcie się ciepło! Ja też miałam taki czas,że miałam ochotę na alkohol,ale pozwalałam sobie na 1-2 lampki wina i koniec,pózniej mi przeszło...Staraj się ograniczać,pomyśl że jakby coś się stało Twojej żonie,a Ty nie był byś w pełni "sprawny umysłowo" i zdolny do pomocy,to mógłbyś pózniej tego bardzo żałować...Pozdrawiam! Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Michaś ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...
|