Dziękuję bardzo wszystkim za wsparcie zdecydowałem,że pojadę jutro zobaczyć córeczkę przed pogrzebem jednak żona się nie zdecydowała pojechać powiedziałem jej,że ucałuje naszą krupcię od nas i powiem jej,że bardzo ją kochamy widzę,że nie jesteśmy sami i jest tu dużo osób,które przeżywają to co my.
|