Napisałam kiedyś, że nie mam żalu do ludzi... To chyba nieprawda, chciałabym nie mieć, ale... mam. I chyba zawsze już będę się czuła wszędzie obco. Czuję, że nic mnie nie dotyczy. Żadna rozmowa mnie nie wciąga. Nie umiem się skoncentrowac na słuchaniu innych... Wyłączam się, odlatuję myślami do Zosi... Ciągle się dziwię - dlaczego nikt nie chce ze mną rozmawiac o moim Dziecku? To drugi - obok Zuzieńki - temat, który mnie naprawdę dotyczy, który mnie naprawdę interesuje. To mój ulubiony temat! RÓWNIE WAŻNY jak temat Zuzi. Dlaczego wszyscy go pomijają?! Prawie wszyscy wokół nawet nie zająknęli się na temat śmierci Zosi... Udają, że Zosi nie było! :( Że nie byłam drugi raz w ciąży; że nie byłam półtora miesiąca w szpitalu; że nie widzą, iż noszę symbole żałoby po dziecku. Mówią mi za to: "dobrze wyglądasz"... Takie ich słowa budują tylko mur między mną a światem. Tak, mam do nich wszystkich żal. Ogromny żal. Czuję, że nie mam z ludźmi o czym rozmawiac, bo nim zacznę rozmowę na temat najlepszego przepisu na pizzę, wpierw muszę porozmawiac o Zosi. Zanim powiem, czy wolę lato od zimy, muszę Ci powiedzic, Człowieku, że jestem matką DWÓCH DZIEWCZYNEK - Małej Zuzi (która jest dla mnie najdroższą pociechą) i całkiem Maleńkiej Zosi i że kocham Je obie!!!! Jeśli ktoś oczekuje ode mnie szczerości, niech się spodziewa, że będę mówiła o Zosi, milczała o Zosi, płakała z tęsknoty za Zosią... Ale nikt nie chce, bym była szczera... Świecie mój, dlaczego mnie opuściłeś? ******************************************************************************************* Zosieńko, dlaczego odeszłaś, Kwiatuszku? Wszystko mi Ciebie przypomina... Nie umiem życ bez Ciebie. Czuję się, jakby mnie nie było...
MOJE WIERSZE DLA ZOSIEŃKI http://www.dlaczego.org.pl/wiersze25dlazosi.htm
ŚWIATEŁKO DLA MOJEJ CÓRECZKI W NIEBIE: http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec469.htm
|