Jak mijam na ulicy dziewczyny, z którymi spotykałam się w poczekalni u lekarza i które miały zbliżony termin porodu za każdy razem odwraca wzrok, przechodzę na druga stronę ulicy - po prostu uciekam...tak bardzo boję się zajrzeć do wózka...przecież moja córeczka też miała żyć, też miałam z nią chodzić na spacerki i dumnie spacerować z wózkiem...Tak ciężko to wszystko zrozumieć...to boli - bardzo boli...
Ale nic nam innego nie pozostaje jak żyć nadal...żyć z naszymi dziećmi w naszych sercach i walczyć o swoje szczęście... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."