To straszne, że dołączyłaś do naszego grona. Przytulam Cię mocno i ogromnie współczuję. Chociaż wiem, że nie ma słów, które jakoś by Ci ulżyły w tym cierpieniu. Kiedyś oswoisz ból, nauczysz się z nim żyć, jak ja to mówię będzie lżej oddychać a kolejny oddech nie będzie sprawiał bólu. Ale teraz jest czas na żałobę, na płacz. Jak tylko będziesz potrzebować to pisz tutaj to pomaga a my zawsze "wysłuchamy".