Marto do mnie też tak pielęgniarka mówiła w czasie gdy ja stałam przy moim umierającym dziecku, w czasie kiedy tak bardzo krzyczałam, aby zabrał mnie ze sobą, że to ja go urodziłam i nie mają prawa mi go zabierać! Pielęgniarka mówi "nie mówi tak Pani jest Pani jeszcze bardzo młoda całe życie przed Panią, kolejne dzieci..." ale co to za życie??? takie, że codziennie muszę uporać się z myślą,że miałam synka, zajmowałam się nim najlepiej jak umiałam...kochałam go i cały czas kocham całym sercem, życie bym za niego oddała a mi go zabrano? już go nie ma i nigdy nie bedzie?;( ta myśl mnie po prostu dobija...jeszcze śmieli osądzać nas,że zrobiliśmy mu jakąś krzywdę,że to nasza wina, że jesteśmy winni śmierci naszego ukochanego synka...;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|