Nasunęlo mi sie cos optymistycznego
a`propos Ciebie Magdo :) Może jestesmy bliźniaczkami rozłącznymi przez przypadek w
dzieciństwie? Oczywiście żartuję, ale tyle faktow takich samych: - strata w 12 tygodniu
ciąży -2 dni przed wizytą kontrolną -2 dni później zabieg - olewatorstwo w szpitalu
(tu akurat nie jestesmy wyjątkiem) -zabieg w szpitalu, w ktorym pracuje lekarz
prowadzący ciążę, do ktorego chodzimy prywatnie - jedyne kompetentne informacje od
lekarza prowadzącego
Ha - idąc tym tropem za dwa lata powinnam urodzic śliczną,
zdrową córunię. No bo skoro powielam Twoją historię to chyba do konca, no nie?
|