I wyobraż sobie, że jak przyjmowano mnie
do szpitala, to lekarz, który mnie badał też nie chciał mi uwierzyć, że to jest 12tc, bo
macica taka mała. Musiałam mu pokazać kartę ciąży, żeby się przekonał, a od tego momentu
mówił do pielęgniarki tylko po łacinie - wtedy byłam już pewna swoich złych przeczuć. A
co do córeczki, to musi się spełnić, no bo może jesteśmy tymi bliżniaczkami:) Naprawdę,
życzę Ci tego maleństwa z całego serca. Całuję Cię mocno i pozdrawiam wszystkich
innych.
|