Kochana dokładnie, zrobisz tak jak bedziesz czuła, nie słuchaj tego co mówią inni... Ja po śmierci Szymonka już po jakimś miesiącu zaczęłam myśleć o kolejnej ciąży...My jesteśmy z Grzesiem sami, poza Szymonkiem nie mamy innych dzieci i ja wiem,że gdyby nie ta ciąża to dopiero bym zwariowała...ta pustka,ten brak sensu życia są nie do zniesienia...Szymek jak się urodził,przewrócił całe nasze życie do góry nogami, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu...jako młoda mama czułam się wspaniale...przez te 6 tyg codzienne wstawanie kilka razy w nocy no po prostu tak za tym tęsknie...i nie powiem,że kolejna ciąża nie jest tak jakby zastępstwem za Szymonka, bo w jakimś stopniu jest na pewno...gdyby był Szymonek to świadomie nie zaszłabym w kolejną ciąże tak szybko...ale wiem,że Szymek zawsze bedzie moim pierwszym dzieckiem najukochańszym najwspanialszym i nigdy o nim nie zapomnimy,ale po prostu bardzo pragnę być też mamą na ziemi... co do strachu o ciąże to jest ogromny,ale radziłam się kilku mam po stracie które zaszły w ciąże tak szybko i one mówiły,że nieważne czy to bedzie za kilka miesięcy czy kilka lat i która ciąża,strach już jest w nas na zawsze... Myśle,że w pełni świadomie mogę powiedzieć,że kolejna ciąża uratowała moje życie,bo inaczej chyba bym nie dała rady... Pozdrawiam Cię serdecznie a Twojemu tygryskowi śle światełka(**)(**)(**) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|