ja pracuje wdomu starcow i po 3 mniesiacach tez wrocilam ,jak wiadomo starsi ludzie duza czesc sa jak male dzieci,nad wrazliwi i nie raz zlosliwi,pamietam jak w drodze do domu nie raz stanelam na parkingu zeby po prostu sobie (powyc) glosno jak male dziecko czy stazec,oj bylo mi ciezko widziec cierpienie ludzi tak blisko i inne zeczy z zycia ich codziennego,ale bylo warto stawic po raz kolejny czolo sytuacji.
|