Dziekuje ci serdecznie za plynacy optymizm. To najbardziej pocieszajacy list od straty. I my bedziemy "walczyli" o kolejne malenstwo. Ja rodzilam silami natury.Bylam ostatnio u ginekologa i jest wszystko dobrze.Mysle ze poczujemy kiedy nadejdzie ta chwila... Pozdrawiam. Pa.