Anetko ze wzgledu na to,że mialam cc to musiałam troche odczekać.Po niecałych 7 miesiącach poszłam zbadać się do lekarza,okazało się,że jestem super zdrowa i jak nam się wpadnie to powinno byc ok.No i za kilka dni udało się nam zajść w ciążę,nie musieliśmy się specjalnie starać:) Zaczęłam 36tc.Do pierwszych ruchów było źle,bo ciągle się bałam,że cos się z nim stanie a ja nie będę nawet o tym wiedzieć.Jak zaczął synek kopać zrobiło się lepiej,bo wali jak szalony. Myślałam,że będę na końcówce bardziej wystraszona,ale czuję dziwny spokój.Może to mój Jacek otula mnie skrzydłami i pozwala cieszyć się tym co jest.
Ostatnio pewnien nieznany mi wcześniej ginekolog powiedział,że po takich przejściach to kobieta wie kiedy ma zajść w ciążę a nie ginekolog:) więc jeśli nie byłaś cięta to odwagi,Kingunia doda Ci sił by przez ciąże przejść z usmiechem:) Pozdrawiam edyta
|