Droga Asiu! Ja myślałam, że chęć bycia mamą zwyciężyła już nad tym
strachem. Mieliśmy pojechać na wakacje i tam zadziałać, no i się nie udało. CIągle coś jest
nie tak, bo to 3 razy @ w jednym miesiącu, bo to... Aj ciągle coś. No a teraz... Im dłużej
czekam tym bardziej się boję, a co to będzie później jak już dzidziuś będzie we mnie rósł. A
napisz mi proszę, byłaś tak na sto procent zdecydowana? Będę trzymać za Was (wszystkie -
mam nadzieję, że się za to nie obrazicie - "ciężarówki) kciuki i modlić się, żeby było
wszystko ok. Ola mama Zuzi Aniołka
|