Smierc dziecka dla kazdego rodzica jest czyms najgorszym w zyciu.Kazda z nas w pewnym stopniu siebie obwinia,analizuje kazdy szczegol i jest to chyba wpisane w zalobe,zycie rodzica po stracie.Teraz jestes w najgorszym czasie poniewaz wszystko jest swieze i niestety tak bardzo rzeczywiste....To jeszcze potrwa -u mnie nadal trwa choc minelo prawie pol roku ale juz jest inaczej,powoli ucze sie zyc z tym bolem.Ty tez sie nauczysz i powiem wiecej-masz dla kogo zyc.Twoja corka Cie potrzebuje i to musi Cie mobilizowac choc niestety bol trzeba przezyc w calej jego ostrosci...Dobrze ze piszesz i to wszystko z siebie wyrzucasz.Zycze Ci duzo sil. "Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..." mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014 I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016 http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=
|