Ewo przytulam Cię i bardzo współczuję...łączy nas wiele. Też mam 6 letnią córkę. Też mieszkam w Uk i obecnie też niestety przebywam na urlopie macierzyńskim....bez dziecka :( Moja Kaya odeszła w 29tc. Poród był 17.09. Wciąż czekamy na wyniki sekcji, które będą dopiero pod koniec grudnia. Spotkanie mam już wyznaczone na 30 grudnia. Będzie z lekarzem, który za wszelką cenę chciał pomóc naszej kruszynce przez całe dwa tygodnie, kiedy walczyliśmy. Mam wiele pytań i w obecnej chwili pomalutku spisuję je na kartce, aby o niczym nie zapomnieć. Wiem, że to spotkanie będzie w zasadzie jedynym, na którym będę mogła się dowiedzieć czegokolwiek. My wyraziliśmy zgodę na sekcję pełną, dlatego na pogrzeb czekaliśmy 7 tygodni. Ciało Kajusi zostało skremowane, a urnę mam w domu. Nie umiem jeszcze zdecydować, gdzie chce ją pochować :/ Życzę Ci kochana dużo sił. Tobie i Twojej rodzinie. Oczywiście Światełko posyłąm dla Twojej kruszynki \*/
Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d). Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d). Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d). Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]
|