Dziękuję Ewo. Sama nie wiem, czemu tyle czekaliśmy na ten pogrzeb. Wiesz, po tym wszystkim co przeszłam chyba nie do końca trzeźwo myślałam, dlatego wiele pytań do lekarzy mi umknęło. Ja wychodząc do domu nawet nie wiedziałam, że na wyniki sekcji będziemy czekać aż 14 tygodni :/ Z drugiej strony...myślę sobie, że to dobrze. Jakbym miała iść na spotkanie z lekarzem szybko po porodzie, to wydaje mi się że pod wpływem emocji nie rozmawiałabym z nim logicznie. Mam czas do tego 30 grudnia wszystko sobie poukładać, przemyśleć pytania, no i też podszkolić terminy medyczne w angielskim, bo jednak pewne słowa są mi kompletnie obce. Być może wszystko zależy od szpitala. My nie chcieliśmy pogrzebu w Pl, więc może to miało znaczenie? Cóż...ważne, że czas płynie dość szybko jak dla mnie i liczę, że w nowy rok wejdę spokojniejsza, czego i Tobie...Wam z całego serca życzę :)
Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d). Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d). Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d). Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]
|