dziękuję dziewczyny za wsparcie i za Wasze historie, to pomaga spojrzec na wszystko inaczej, przeraża mnie fakt, że aż tyle mam spotykają takie tragedie. Nie rozumiem jednego,medycyna postępuje, jak można nie przewidziec i nie uniknąc takich strasznych sytuacji, które całkiem zmieniają nasze życie. Ja osobiście na myśl o nast. dziecku drżę ze strachu,czasem śnię,że sytuacja znowu się powtórzy i co dalej? Mam mówic, że tego drugi raz nie przeżyję? Przecież i tak będę musiała dalej życ jak teraz.
Wiktorek 21.04.2011 38tc [*]
|