ja tez mam brak sensu mojego zycia,6 lat temu stracilam swoje dziecko,tak na nie czekalam,taka bylam szczesliwa,wtedy tylko i juz nigdy wiecej nie bylam szczesliwa,3,5 roku staram sie o dziecko i nic nie wychodzi,ciagle nowe problemy,glupie ataki slowne innych ludzi :a kiedy urodzisz?mam 28 lat,w pracy udaje karierowiczke zeby ludzie mi nie wspolczuli,mowie ze nie stac mnie na dziecko,nauczylam sie klamac bo kiedys mowilam prawde i czulam ze jestem wszedzie obgadywana,ludzie ciesza sie z czyjegos nieszczescia,szczegolnie kobiety czuja sie lepsze ode mnie,bo one sa normalne i maja dzieci a ja nie.i czuje ze mam nieustajaca depresje,i kiedys wyjde z domu i nie wroce,dlaczego ktos mnie tak pokaral??przepraszam ale musialam sie pozalicmdisiaj mam dzien wycia,a zaraz musze isc do pracy z przyklejonym usmiechem.umieram wewnetrznie
|