Mamo Emilki, trzymaj sie kochana.. , wiem jak Ci cieżko , wszystko boli i cięzko podnieść głowę do przodu zeby spojrzeć na to co przed nami.. nie ma tego co przed nami ,jest tylko nasze cierpienie i ból .. dokładnie tak samo odczuwam, ale trzeba nam iść dalej , dla siebie ,dla męzą ,dla naszych ANiołków w niebie.. nie upadaj proszę,musisz wiedzieć,ze nie jesteś tu sama, wiele z nas tak cierpi - czy to daje pokrzepienie??? nie wiem ,to jakaś pociecha,że nie jesteś sama..
Przyłaczam się do mojej poprzedniczki: przygarnięta psinka czy kotek pomogą- choć troszkę .. Przytulam Cie mocno i pozdrawiam! ................ Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka
majaknopek.pamietajmy.com.pl
|