moim zdaniem dobrze zrobiłas. Po pierwsze dlatego, ze zwróciłas
uwage na to ze chrzest nie jest jakims widzi mi sie. Sa sytuacje gdzie decyzja nie jest taka
jednoznaczna. Po wtóre dlatego, ze ludzie uciekaja od tego co napawa lekiem ale niestety
zdarza sie i spada na ludzi zaskoczonych. To nie jest straszenie. Delikatnie mozna, wg mnie,
"oswajac" ludzi, by byli gotowi na kazda stytuacje, obojetnie co im los nie
przyniesie. Uciekanie nie odsunie problemów. (ja nawet nie czytałam informacji o cesarce, bo
byłam pewna ze urodze siłami natury zdrowa dzidzie i zostałam nagle pocieta i nie miałam
pojecia co sie ze mna dzieje i co mam robic, juz nie mówiac o szoku ze bede miała oto chore
dziecko... ) dzis bardziej swiadoma niejedna rzecz inaczej bym zrobiła...
|