...bardzo mi przykro, że nie stał się cud, ten na który czekałaś... światełka dla Mikołajka (*)(*)(*) AnjuT czy nie ma możliwości, żeby zamieszkać gdzieś bliżej Twojej rodziny, choćby przez jakiś czas? czujesz się niezrozumiana, osamotniona, a to nie pomaga w przezwyciężeniu tak dużego kryzysu. czy masz możliwość poszukać wsparcia u specjalisty, psychologa, terapeuty? pytam, bo widzę, że sytuacja jest dla Ciebie bardzo trudna z wielu względów-odejście dzieciątka, dystans od rodziny, niezrozumienie ze strony rodziny męża, no i oczekiwanie na rodzeństwo Mikołajka. dobrze byłoby, aby mieć taką dodatkową osobę, która pomogłaby to wszystko poukładać. przytulam Cię mocno,
|