Dla Mikołajka mnóstwo najjaśniejszych światełek (***) (***) (***) (***)
Kochana Anjo, tak mi strasznie przykro! Wasza historia ma trochę wspólnych punktów z naszą - Hania urodziła się prawie dokładnie rok przed Mikołajkiem i zmarła, mając siedem miesięcy. Wtedy w moim brzuszku był już malusieńki Stefek - nasz nieplanowany cud pocieszenia... Ciążę przepłakałam, strasznie się martwiłam, jak to się odbije na maluszku, ale okazał się nadspodziewanie silny, duży, uśmiechnięty... Tak samo bedzie i u Ciebie, choć będzie strasznie trudno, bo Maleństwo przyjdzie na świat w podobnym czasie, co Mikołajek, prawda?
Te wyrzuty, które sobie robisz, to normalne w żałobie, ale z czasem zauważysz, że nie mają one sensu, że są nieracjonalne. Znam to aż za dobrze...
Bardzo mocno Cię przytulam!!!
z modlitwą
kasia, mama Hanulki (12.06.2010 - 18.01.2010), a także Jerzyka i Stefka
|