Ja jeżeli trzeba będę walczyła z całym światem, żeby pamiętał o moim dziecku... Choć tak naprawdę, niestety jest co robić nawet w gronie najbliższych... bo przecież to ich reakcje i postawy bolą najbardziej.
Myślę, że nikt z nas zapomnieć nie chce... po to przecież opisujemy historie naszych dzieci, po to żeby pamięć o nich żyła, po to żeby pamiętali inni...