chciałabym jeszcze dodac,że w naszym kraju krążą jakieś głupie i dziwne opinie,że taka matke osieroconą trzeba zostawić sobie samej, bo musi to sama przezyc, pogodzić się..?????!!!! Nic mylnego jest wręcz odwrotnie ,to że jest ktos blisko nie pozwala ci oszaleć , to że ktos pamięta o Twoim dziecku, to niesamowite i tak rzadkie... moja poprzedniczka pisała o kartkach kondolencyjnych- na zachodzie jakże popularne- u nas nikt nie wie o ich istnieniu!!! Tam wysyła się i przynosi kwiaty ku pamięci dziecka nienarodzonego,a u nas nic, nie wspominając o głuchym milczeniu, jakby mój olbrzymi brzuch wypełniony był wodą ,która nagle z niego wyleciała............... miałabym ochotę wykrzyczec swoje żale całemu światu.... Więc nie poddawaj się i bądź... Hannah Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka
majaknopek.pamietajmy.com.pl
|