Byłam na wizycie u mojego gina. Zapytałam Go dlaczego Adasia potraktowano jako dziecko martwo urodzone a przecież ja słyszałam i widziałam, że żył... Mój lekarz był troszkę zaskoczony... Wiecie co mi powiedział? Że napewno lekarz, który przyjmował poród poszedł na łątwiznę... Ziecko martwo urodzone- więc w zasadzie nie musiał wypełniać żadnej dokumentacji ( ile czasu żył, jakie działania były podjęte, przyczyna zgonu i jeszcze jakieś inne formalności....)Normalnie nie mogę się z tym pogodzić, brakuje mi sił... ------------------------------------------------------------------- Fasolka 5tc 12.2007, Fasolka 5tc 04.2008, Adaś ur.zm.w 23tc. 27.01.2009r "Tak bardzo chcę być z Tobą, czuć Twego serca bicie, za każdą z takich chwil oddałabym całe życie&
|