Agnieszko, 18.09.2006r, straciłam trzech synów. Moje życie posypało sie jak domek z kart. Wszystko straciło sens, znaczenie. Każdego dnia, kiedy otwieram oczy i wstaję, robię to tylko dla moich Aniołków i dla mojego męża. Wstaję, bo wiem, że muszę funkcjonować, aby 'dawać' świadectwo, że nasze dzieci pojawiły się na świecie i że nadal są z nami lecz w inny sposób. Wszystko co robię to dla nich i z myślą o nich. Jest mi ciężko, ale wiem, że muszę żyć, bo gdyby nie ja,to tak wiele osób zapomniałoby o moich dzieciątkach. Zyczę Ci dużo siły Dla Twojego Aniołka \********/ Dla moich chłopców \***/ \***/ \***/ Agnieszka mama Michasia, Huberta i Bartka Agnieszka, mama Aniołków Michasia *18.09.2006r.+19.09.2006r.,Huberta i Bartka *+18.09.2006r., od 2 lat szczęśliwa mama małego Aleksandra...
|