Witaj moja maleńka urodziła się w27 tc niestety nie żyła.Nigdy tego jej własnie jej pożegnania nie zapomne .Było to takie kochane z soboty na niedziele wyci±gneła r±czkę że mój brzuch wygl±dał jakby miał guza .Nie wiedziałam że Malinka się ze mn± żegna powiedziałam że kocham cię iskierko ¶pij bo jest noc a maluszki teraz ¶pi±,za chwile poczułam jak sie obróciła i zrobiłam się nie spokojna do rana nie zasnełam. Powiedziałam mężowi o wszystkim pojechałam do szpitala był mój lekarz zrobił mi USG i zamilkł ja wpadłam w szok ci¶nienie miałam jak przy ¶lnym wylewie.W poniedziałek wywołali mi poród moja iskierka była taka drobna przy ostatnim skurczu widziałam j± położna przytuliła mnie potwierdziła że to córka ,a ja znowu wpadłam w szok pamiętam tylko jak mnie obudzili już na swoim łóżku.TO był 30 pażdziernik 2006 r.Jeste¶ pierwsz± osob± któr± nie znam a "opowiadm" o tym co ma dla mnie bardzo wielkie znaczenie. Agnieszka Windorpska