Witaj,od kilku dni podczytuje to forum,nie miałam odwagi co kolwieg napisać aż do dziś gdy zobaczylam Twoj post "Moja córeczka Marcelinka"...jak bym czytała o sobie...Moja Córeczka Marcelinka urodziła się poprzez cc w 28 tc,tuż przed świętami BN...12 grudnia 2018,żyła całe 32 godziny...Mój Skarb wyczekany i wyteskniony jest z Aniołkami,tak bardzo mi źle i ciężko. ..Powinna być jeszcze bezpieczna u mnie w brzuchu a ja zamiast wybierać cieplutkie łóżeczko wybieram i przeglądam strony z nagrobkami dla mojej Marcelki...Przytulam mocno