Dzień pogodny, słoneczny...na cmentarzu na grobkach innych Aniołków wiatr wprawia w ruch kolorowe wiatraczki...jestem u Ciebie-kochanie, ale rozglądam się dookoła. Tu jest tak kolorowo i "wesoło". Misie, samochodziki, wiatraczki, kwiaty na innych grobkach i również u Ciebie Maleńki wśród białych kwiatów siedzi miś- bielutki,ładniutki, usmiechnięty. Kiedy na niego patrzę myslę, że też taki jesteś. Masz również swój wiatraczek- duzy i kolorowy. Śpiewam Ci również kołysankę. Cóż więcej mogę Ci dać?:( Oprócz zapewnienia, że zawsze będe o Tobie pamietać i pomniczka, który z czasem stanie się Twoim nowym domkiem. Chcemy z Tata podarować Ci go prosto z serca. Minął miesiąc od momentu, kiedy mój brzuch stał się pusty. Powinieneś urodzić się za 2 tygodnie,a już od 3 tygodni mieszkasz w Niebie. Tęsknimy. Czasem nachodzą mnie czarne myśli, bo chciałabym Cię ujrzeć, przytulić. staram się wyobrazić sobie jak wyglądałbyś za pół roku, za 2 lata... Nie wiem, czy zdążyły Ci urosnąć włoski:(( Myslę, że byłbys bardzo delikatny, jak twój tatus i obchodziłabym się z Toba jak z jakiem, bojąc się, że zrobię Ci krzywdę:) Mógłbys mieć duże, niebieskie oczy- po mnie i po tacie, wloski byłyby pewnie jasne i byłoby ich nie dużo. Może byłbys drobniutki, cichutki, grzeczniutki jak tata, albo rozdarty i niespokojny jak mama:) Chciałabym wiedziec jakim jestes aniołkiem. Czy opiekuję się Tobą dziadek... Boję się, że nigdy się tego nie dowiem, bo nie czuję, że jesteś obok. Nie umiem wyobrazić sobie,że patrzysz na mnie "z góry". I nie wiem dlaczego to takie trudne. Wierze, że jesteś w niebie, że powiekszyłes grono Aniołków, ale nie zasługuję na to, abys nade mną czuwał. Ciągle popełniam błędy, nie dotrzymuję danej obietnicy, choć tak bardzo się staram. Źle mi z tym...czasem brakuje mi wiary i nadziei w to, że kiedyś może być lepiej...
|