Chciałam Wam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie, pamięć o moim Chłopczyku, każde słowo. Pisząc, nie sądziłam, ze przyniesie mi to jakąkolwiek ulgę, a stało się inaczej. Mam chyba w sobie więcej odwagi, aby mówić o moim bólu i dzielić się nim z tymi, którzy naprawdę rozumieją, co czuję. Wiem, ze dla ludzi wokół mnie to, co się wydarzyło jest zamkniętym rozdziałem, a życie toczy się dalej. Rozmawiam właściwie tylko z moją mamą i mężem, bo mam poczucie, że to tylko nasza sprawa. Moje życie zatrzymało się tamtego okropnego dnia i naprawdę nie wiem jak będzie dalej. Za tydzień musze wrócić do pracy i paraliżuje mnie lęk, jak sobie z tym poradzę. Bardzo tęsknię za moim Chłopczykiem, a czas wcale nie leczy.
|