popłakałam sie czytajac twoj post.ja raczj juz zadko wchodze bo zawsze to tak na mnie działa.bardzo BARDZO mi przykro ze straciłas synka,ukochanego upragnionego.zapalam swiatełko dla maluszka .p.s ja bardzo ci zazdroszcze ze spedziałs z nim tyle czasu ,kopiac go karmiac...ja nigdy nie robiłam tego.zostały ci piekne wspomnienia ,niektore mamy ci tego by zazdrosciły.trzyma sie mocno dla synusia ktory teraz jest teraz z naszymi bąbelkami(*)(*)(*) mama mikołaja,igora i aniołka maksia36tydz http://maksymilianmikolajzapasnik.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail