swiatelka dla Twojego Rycerzyka(*)(*)(*)(*)(*)(*) Ja spedzilam z moja coreczka 2 miesiace, tez mielismy wracac do domu, nasza malenka tez wracala do zdrowka, niestety nie udalo nam sie razm przekroczyc progu domu. Gdy krotko po jej smierci czytalam posty innych mam ktore "zazdroscily" tego kontaktu to myslalam,ze nie wiedza co mowia,ze gdy mozesz przez dwa mjiesiace byc przy swoim dziecku,kapac , tulic, calowac itd to bol jest wiekszy, to tesknisz bardziej,ale teraz po czasie przyznaje im racje. Nadal bol i tesknota sa ogromne, ale staraj sie pielegnowac te piekne wspomnienia. To chyba najcenniejsze co nam pozstalo po naszych malenstwach. Przytulam wirtualnie i mimo iz wiem ze to nic nie pomoze to wspolczuje Tobie z calego serca, jestem z Toba,wiem co czujesz.Duzo sil Ci zycze.Trzymaj sie. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|