jedyne w tym wszystkim jest dla mnie piekne to ze beti utwierdziłą mnie wprzekonaniu ze napewno słyszałąm mojego syneczka po urodzeniu,te kilka sekund "kwilenia prosiaczka"beda mi brzmiały jak muzyka do konca moich dni,bo wiem napewno,ze słyszałam Filipka i nikt mi tego nie odbierze jak tego ze nie mogłam go zobaczyc...usłyszałam Go chociaz[*] swiatełka dla wszystkich Aniłkow[*]
Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],
Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,
Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)
oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015
spijci
|