Śnił mi się Tomcio ... był daleko... widziałam go ale nie mogłam dotknąć, nie mogłam podejść, nic nie mogłam,... nie mogłam się ruszyć z miejsca ani wyciągnąć rąk... jego pysia wydziałam przez ułamek sekundy... był wysoko a ja musiałam podnieść i odchylić głowę żeby go zobaczyć... ale wtedy coś mi zasłaniało jego twarz... słońce, chmura... był ubrany tak jak w trumience