absolutnie nie polecam dr Ficenesa. To właśnie przez jego zaniedbanie mój Igorek nie żyje. W piątek wieczorem byłam u niego na usg i stwierdził że wszystko jest w porządku, w niedziele igorek juz nie żył. Przyczyna było zwapnienie łożyska. W szpitalu na zagórzu dowiedziałam się że takie zmiany jakie wystapiły na łożysku było widać na monitorze i nie było to kwestią 2-3 dni a conajmniej tygodnia. Sprawa trafiła do rzecznika Praw Pacjenta- nie tylko z tego powodu, równiez z racji tego jak zostałam potraktowana przez własnego ginekologa w szpitalu do którego pojechałam przyjechałam bo nie czułam ruchów malego (tym lekarzem był własnie dr ficenes). natomiast -wbrew opiniom - ja bardzo chwale sobie szpital na zagórzu, spotkało mnie tam wiele dobrego, w szczególności wspaniałe były połozne i ordynator dr Potępa.
Nasz Igorek ur. i zm. 18.09.2007 Agnieszka, mama Bartusia, Igorka(38tc,*+18.09.2007)(*)(*)(*) i Majeczki http://igorekburzawa.pamietajmy.com.pl/
|