Ja jestem z W-wy więc nie pomogę Ci w sprawie lekarza, ale- mój synek urodził się martwy w 36tc w maju 2005, powodem były liczne zawały łożyska i jego niewydolność, Piotruś ważył tylko 2150 g. Zrobiłam różne badania, wszystkie wyszły prawidłowo, jednak prof. Dębski, u którego się konsultowałam, skierował mnie do inst. hematologii na szczegółowe badania układu krzepnięcia, które wykazały nieprawidłowości. W następnej ciąży brałam clexane i Krzyś urodził się żywy w 37 tc z wagą 3500 g. Więc zachęcam do szukania przyczyn jeśli chodzi o łożysko, nie wierzcie zbyt szybko, ze to przypadek i nie można znaleźć powodu (mnie tak mówiono), pozdrawiam, buziaki do nieba dla dzieciaczków
|