Wszystkim Aniolkowym Mamusiom duzo sily zycze i przetrwania w zalobie i spokojnego z niej wyjscia!!!! Ale !!!! Jezeli jest to mozliwe to namawiam do domagania sie o swoje prawa i prawa Waszych dzieci. Bledy lekarskie i bledy w opiece musza wreszcie sie skonczyc. Zdazaja sie takie rzeczy jak przedwczesne odklejenie lozyska i wtedy bardzo czesto zapobiec tragedii ale niedotlenienia w czasie porodu sa widoczne na zapisie KTG dziecka i niedopuszczenie do jego smierci jest mozliwe, jezeli sie na to zwraca uwage. Odpowiedzialnosc za takie bledy ponosza lekarze i trzeba im to w taki sposob uswiadamiac.To nie wroci zycia dzieci ale moze odsunie od pracy tych ktorzy sie do tego nienadaja. 37 cm to obwod glowki i waga dziecka 4600 to widoczny dowod na to ze dziecko bylo bardzo duze i moglo miec trudnosci z urodzeniem sie. Powodem takiego wysokiego ciezaru mogla byc cukrzyca ciazowa ktora mozna diagnozowac i regulowac. Dziecko okrecone pepowina i umierajace w czasie porodu z niedotlenienia tez napewno na zapisie KTG uwidocznilo to duzo czesniej niz doszlo do tragedii. Przy niedotlenieniu w czasie porodu spada akcja serca dziecka i widac to golym okiem na zapisie KTG. Na tym etapie rozwoju opieki jest to standard i nie ma wytlumaczenia. Niska waga dziecka w 35-36 tyg. swiadczy o niewydolnosci lozyska i tez jest mozliwa do diagnozowania jak i zapobiegania takim nastepstwom jak smierc. Jezeli tylko jest sila to trzeba sie dopominac o sprawiedliwosc, nie dopuscic do "panoszenia " sie nieukow i nieodpowiedzialnosci. Pozdrawiam wszystkie Mamy i pozostaje w glebokim szacunku Agnieszka agnieszka herzig