Pamietam wiele. Pamietam noc na
przelomie 3/4 miesiaca ciazy gdy sie przebudzilam dotknelam za brzuch i ogarnal mnie lek,
brzuch byl tak jakby wiekszy ale to przeciez normalne ze rosnie, tlumaczylam sobie, ale od
tego czasu nie moglam juz doczekac wizyty u lekarza. Jak sie okazalo to wtedy zaczely sie
problemy - wielowodzie u wiekszego blizniaka, nie umiejac tego nazwac czulam to. Pamietam
porod, nie widzialam synkow bo sie balam, myslalam ze tak bedzie lepiej, ale przez moment
mignely mi raczki i nozki Piotrusia na rekach poloznej - wracam do niej, pielegnuje ja,
chwila ktora bedzie trwac wiecznie. rano jak sie obudzilam pierwsza mysl "Piotr, Pawel,
gdzie jestescie, dlaczego mnie zostawiliscie??" Tak tesknie, tak pusto bez Was, w
naszym domu nigdy nie bedzie slychac tupotu Waszych nozek, smiechu, placzu, nie kupimy Wam
kolejki, nigdy nic nie zbroicie. Tesknie Anka
|