Niektórzy lekarze nie mieli serca, a Twoja córeczka chciała żyć. Moja lekarka nawet mi nie współczuła,kiedy poinformowałam ją, że moje dziecko nie żyje powiedziała że "takie rzeczy się zdarzają". Tylko tyle,dla niej to nic nie znaczyło...Musimy być silne, nasze dzieci są już bezpieczne. Miejmy nadzieję, że kiedyś się z nimi spotkamy,tam po drugiej stronie. ((*))