Drogie Mamy Aniołków i nie tylko, czy w tym szczególnym i jakże pełnym bólu, cierpienia, łez i wspomnień czasie jest coś co spowoduje,że choć przez chwilę będziecie radosne? Czy chwile spędzone przy Wigilijnym stole z rodziną mogą być szczęśliwe? Mam głęboką nadzieję, że każda z Was znajdzie choć jedną chwilkę by Z RADOŚĆIĄ w sercu powiedzieć w myślach "Kocham Cię moje dzieciątko i cieszę się, że dane było mi Cię mieć pod sercem" Pomodlę się za Wszystkie Kochane Aniołki i za Was drogie mamy o wiarę, nadzieję i miłość ale także siłę i radość chociaż tę malutką... Z całego serca życzę sobie i Wam by oprócz bólu i cierpienia także radość zagościła na dobre w naszych sercach! (***)(***)(***) Dla Aniołeczków (***) (***)(***)
|