ja nie żałuje ze widziałam moją Klaudusie po śmierci wyglądała tak spokojnie była blada i taka pyzata tylko od intubacji miała usta zakrwawione. migdy jej nie zapomne żałuje tylko ze nigdy nie mogłam jej wziąć na ręce i przytulić bo zaraz po narodzinach musieli ja podłączyć do aparatury. trzymajcie się kochane mamy Aniołków Swiatełka dla naszych maleństw *****... agnieszka